TEMAT JAKBY POBOCZNY NA TYM AKURAT BLOGU, ALE BARDZO ISTOTNY !!
ZAPLANOWANO I WYKONANO MAX I TOTAL ZDRADĘ ŻYWNOŚCIOWĄ W POLSKICH SZKOŁACH.
Zakazano używać soli i cukru oraz przypraw w szkolnych kuchniach. Dzieciaki cierpią i jedzą badziewne obiady, itp.
Nie wiem jaki to ma cel skoro dzieciaki przynoszą sobie do szkoły tzw. drugie śniadania czyli bardzo smaczne kanapki z przyprawami, chrupki, coca-colę, pepsi, itp.
No i co teraz - kontrole na wejściu i kasowanie ulubionej żywności ? Ograniczenie wolności, prześladowania ??! Mój dzieciak nosi sobie z domu sól i cukier i przyprawia jedzenie ... jedzenie nie do zjedzenia bez konkretnego posolenia czy posłodzenia !!
A co z żywieniem w domu, tym zasadniczymi i podstawowym ? Kto i jak zakaże tłustych kotletów, posolonych kartofli czy zup oraz słodkich kompotów, budyniu na deser czy smacznych ciastek tortowych ?
Całościowo żywienie w szkolnych sklepikach czy na stołówkach to maleńki procencik tego co dzieciaki zjadają poza szkołą.
Jaki zatem jest cel tych niedorzeczych zarządzeń ?
MOIM ZDANIEM JEST TO MAX I TOTAL IDIOTYZM !!!
NIE TAK POWINNO SIĘ WALCZYĆ Z NADWAGĄ WIELU DZIECIAKÓW W POLSCE.
Od lat widzę nagonkę różnych 'zabobon-zboków' na fajną żywność typu, hamburger, pizza, hot-dog, itp. Od lat żywię tym siebie i dzieciaki i wszyscy jesteśmy zdrowi, szczupli i zadowoleni.
NIE SŁUCHAMY IDIOTÓW !
Często odwiedzamy McDonald's i Pizza-Hut. Gdyby nas było tylko na to stać to bylibyśmy tam codziennie :-)))))) - bo ich produkty czyli pizza lub hamburger i frytki to przewspaniała żywność ... + te miski pełne warzyw. No rewelacja !!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz